WM Kraków-Wieliczka na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej 2024 | Relacja

W nocy z piątku na sobotę 22/23 marca w wielu miejscach Polski wyruszono na Ekstremalną Drogę Krzyżową. W tej wyjątkowej duchowej wędrówce wzięli udział także Wojownicy Maryi regionu Kraków/Wieliczka.

Dlaczego Droga Krzyżowa? Dlaczego całonocna, około 40 kilometrowa, Ekstremalna Droga Krzyżowa? I w ogóle… dlaczego Krzyż?

🗨️ Jezus w swoim nauczaniu wyjaśniał ludziom wiele kwestii, ale nie udzielił odpowiedzi na najbardziej nurtujące człowieka pytanie: dlaczego krzyż, dlaczego cierpienie?
Nie zrozumie krzyża egoista, człowiek szukający tylko swoich spraw. Będzie krzyż przeklinał i odrzucał. Zamknięte pozostaną dla niego słowa Zbawiciela mówiące o słodkim jarzmie i lekkim brzemieniu. Nazwie je nielogicznymi.

Dawno temu naukowcy zauważyli, jak małe ptaszki wyruszając w drogę przez morze chwytają w dziób niewielkie gałązki. Dlaczego to czynią? – zastanawiano się. Przecież to utrudnia im lot. Przecież to dla nich poważne obciążenie. Zagadka się rozwiązała, kiedy spostrzeżono, iż te Boże stworzenia, znużone wielogodzinną podróżą rzucają gałązkę na powierzchnię morza, siadają na niej, odpoczywają, a potem kontynuują swoją wędrówkę.

A może nam w życiu bywa tak ciężko, ponieważ nieustannie zabiegamy o to, by było nam lekko?
Ks. Jan Twadrowski napisał kiedyś, że „krzyż to takie szczęście, że wszystko inaczej…” 🗨️

Z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej można usłyszeć ogromną ilość świadectw. Często nie mówią one o niesamowitych przeżyciach duchowych czy emocjonalnych w trakcie. Raczej o mozolnej, męczącej i czasem wręcz bolesnej wędrówce. Z kryzysami po drodze. Z ciemnością. Z samotnością. Na koniec z satysfakcją, może ulgą. Z radością, niekoniecznie wybuchową, ale wewnętrzną.

Czy takie ogołocenie z wrażeń, emocji, duchowych wzlotów jest do czegoś potrzebne? A może chodzi o to, że…

🗨️ Można być przy Jezusie, bo potrzebuje się zdrowia i szczęścia. Można być przy Nim, by inni to wiedzieli i podziwiali. Można szukać u Niego sensu dla swego życia lub duchowego ładu i harmonii. Jak bogaty młodzieniec z Ewangelii można prosić Go o receptę na życie wieczne.

Ale w tych wszystkich wypadkach jest się raczej z sobą samym niż z Chrystusem. Być przy Jezusie to przede wszystkim być przy Nim tak, jak Maryja na trzynastej stacji Drogi Krzyżowej. Ona tuli ciało swego Syna, choć On już nie naucza, nie karmi, nie uzdrawia.

Jezus na tę stację pozostawił nam słowa: Nie bój się. Wierz tylko. Kto wytrwa do końca ten będzie zbawiony. 🗨️

Ekstremalna Droga Krzyżowa jest jak trening przygotowawczy do trudów życia codziennego. Trening kształtujący siłę woli, by wybierać dobro. Wytrzymałość na kryzysy, by wśród nich nie odpuścić. Trening budujący energetyczny zapas nadziei na okresy większego zapotrzebowania na nią.

W końcu to także trening wyzbycia się liczenia na własne siły, wiedzę i umiejętności, by całkowicie powierzyć się Panu Jezusowi….

…Idziecie we dwójkę w środku lasu, gdzie w promieniu kilkunastu kilometrów nie ma cywilizacji, we mgle ograniczającej widoczność do 3 metrów, w śniegu, na którym widać liczne ślady wilków. Dookoła nieprzenikniona ciemność i tylko przed Wami światło latarki czołówki wskazujące maksymalnie 2-3 kolejne kroki. W skupieniu na tym świetle, po kilku godzinach i kilku kryzysach docieracie w końcu do domu. Rozważania nie „wchodziły”, górnolotnych przemyśleń nad sensem życia – brak. Emocje i wrażenia? Raczej zmęczenie i sen. Żadna łaska nie spłynęła? Hmmm….

Po roku podejmujecie decyzję o całkowitym przewrocie w życiu. Zostawieniu wszystkiego co już wydawało się poukładane i bezpieczne, ze względu na dobro drugiego człowieka. Wyruszenie w nowe i nieprzewidywalne, z widocznością na…2-3 kroki w przód. Podążając za Światłem otrzymujecie krok po kroku kolejne łaski, które mówią: „taka była Moja wola, starajcie się najpierw o Królestwo Boże, a reszta będzie wam dodana”. I wiecie już, że bez łaski otrzymanej w czasie EDK nie bylibyście w stanie podjąć odważnej decyzji.

Macie świadectwa, którymi chcielibyście się podzielić? Przecież po XIV stacji, Ekstremalna Droga Krzyżowa nie kończy się, bo czeka na Was…

🗨️ Stacja piętnasta – powrót do domu, spotkanie z najbliższymi, wieczorna modlitwa.
Stacja szesnasta – trudna rozmowa w rodzinie.
Stacja siedemnasta – wizyta u lekarza.
Stacja czterdziesta – śmierć kogoś bliskiego
Stacja setna.
Stacja tysięczna…
Kto nie zna drogi do morza, niech podąża za rzeką.
Niech podąża za krzyżem ten, kto szuka drogi do Boga, do zmartwychwstania, do życia. Amen 🗨️

________________________________________________
🗨️ Cytaty: ks. Piotr Pawlukiewicz – rozważania Drogi Krzyżowej.