Droga Krzyżowa w Dolinie Mnikowskiej 2024 | Fotorelacja

V DROGA KRZYŻOWA W DOLINIE MNIKOWSKIEJ 2024 | Fotorelacja

 

W piątek 8 marca, odbyła się V już Droga Krzyżowa w Dolinie Mnikowskiej do Matki Bożej Skalskiej.

 

14 stacji Drogi Krzyżowej. 14 szans, aby zobaczyć w nich swoje życie i uświadomić sobie, że z każdego doświadczenia życiowego jest wyjście. A tym wyjściem jest Jezus Chrystus.

 

Droga Krzyżowa wystartowała z parafii w Mnikowie. Rozważania prowadził tradycyjnie, od I edycji do teraz, ks. Paweł z parafii św. Mikołaja w Chrzanowie. Mieszkańcy Mnikowa przygotowali piękne kwiaty.

 

Licznie zgromadzeni uczestnicy Drogi Krzyżowej w Dolinie Mnikowskiej ofiarowywali to wyjątkowe nabożeństwo w intencjach, które noszą w swoich sercach, ale w szczególności modlili się o ocalenie naszej biednej Ojczyzny – Polski. Polecali także oczyszczenie Kościoła. Pomocą w rozważaniach stali się mistycy, których Bóg na przestrzeni lat wybrał do tego, aby ukazać im swoje życie, a w szczególności swoją mękę.

 

Siostra Leonia napisała w swoich zapiskach duchowych:

„Nasunęła mi się myśl, czy apostołowie byli obecni przy pogrzebie Pana Jezusa, czy tylko Józef z Arymatei i Nikodem. (…) Oczywiście, że byli. Trzeba było, by ci, z którymi przebywałem przez 3 lata, widzieli Mnie także po śmierci. Wiesz, że na Kalwarii z apostołów był tylko Jan. W czasie męki w pobliżu Mnie starał się znajdować Piotr. Inni apostołowie uciekli przed siepaczami, pokryli się. Przybyli jednak po zdjęciu mego ciała z krzyża, okrywali pocałunkami moje rany, dotykali je z miłością i uwielbieniem. A potem odprowadzili moje ciało do grobu, byli pierwszymi jego adoratorami, i to najgorliwszymi; a potem zebrali się wszyscy razem w Wieczerniku. Tomasz Apostoł dotykał również ran moich. Wiedział, że ciało moje było martwe, bez życia. Dlatego później, kiedy się zachwiał w wierze, chciał – jak przedtem – dotknąć ran moich. Trzeba było – moja córko – by ci, którzy mieli głosić mękę i śmierć moją, widzieli Mnie umarłego, by mogli później dać świadectwo prawdzie, a także by większa była ich radość i szczęście, gdy Mnie ujrzeli zmartwychwstałego.”

 

Zapraszamy już teraz na VI Drogę Krzyżową w Dolinie Mnikowskiej za rok, by wzorem apostołów okrywać pocałunkami rany Pana Jezusa, dotykać je z miłością i uwielbieniem. W końcu…w Jego ranach jest nasze zdrowie. Nasze zbawienie.